PKP Cargo opublikowało szacunkowe wyniki finansowe i operacyjne za I kwartał 2018 tego roku. Ogółem Grupa przewiozła 29,427 mln ton towarów, a zysk netto wyniósł 35,6 mln złotych.
Zarząd spółki zaznacza, że prezentowane wielkości mają charakter szacunkowy i mogą ulec zmianie, a ostateczne dane zostaną podane 25 maja. Według wstępnych wyników Grupy PKP Cargo przychody ze sprzedaży wyniosły 1,2159 miliarda złotych, wynik EBIT – 63,3 mln zł, zysk netto – 35,6 mln zł, a EBITDA – 200,3 mln zł, Nakłady inwestycyjne, które mają w tym roku wynieść miliard złotych, w pierwszym kwartale wyniosły 132,5 mln zł. Grupa PKP Cargo przewiozła 29,427 mln ton towarów.
Jak to wygląda w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku? W I kwartale 2017 roku grupa PKP Cargo zanotowała stratę netto w wysokości 1,43 mln zł. Dużo niższe były wówczas przychody – 1,1 mld złotych. Nakłady inwestycyjne wynosiły wówczas 86 mln złotych (był to duży, ponad 50-procentowy spadek względem 2016 roku). W I kw. 2017 roku EBITDA wyniosła 147 mln zł – w tym wskaźniku również mamy do czynienia z dużym wzrostem.
Ambitne plany na 2018 rok
Wyniki PKP Cargo w I kwartale są zatem lepsze niż rok i dwa lata wcześniej. Wycena przewoźnika wciąż jednak jest w dołku po tym, jak inwestorzy uznali, że nie wykorzystał on tradycyjnej szansy na zarobek w IV kwartale 2017 roku. Zarząd PKP Cargo ma ambitne plany na 2018 rok, który zakłada EBITDA Grupy PKP Cargo w wysokości 778,7 mln zł, tj. o 10,9% więcej w stosunku do 2017 roku, przy planowanej masie przewiezionych towarów w wysokości 125,9 mln ton.
Przewoźnik musi jednocześnie zwiększyć wydatki na inwestycje, jeśli chce rozwiązać problem braku taboru w jesiennym szczycie przewozowym. Plan przewiduje także wzrost udziałów w rynku, które jednak na początku tego roku lekko spadły. Wszczęło też dialog dotyczący podwyżek wynagrodzeń.
Holding pomoże?
Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz powiedział "Pulsowi Biznesu", że dzięki wprowadzeniu struktury holdingowej w grupie PKP pojawią się oszczędności. – Jak zapewnia Krzysztof Mamiński, prezes PKP, struktura holdingu nie odbierze spółkom samodzielności, wykorzystane natomiast zostaną możliwości współdziałania, m.in. dzięki wspólnemu zarządzaniu personelem, finansami, wspólnym zakupom czy szkoleniom. Skoordynowana może być także polityka informacyjna i obsługa prawna – wyjaśnia.
PKP Cargo przymierza się też do wspólnych inwestycji z grupą PKP. – Rozważane są projekty budowy terminali, przeznaczonych głównie do przeładunku kontenerów, m.in. na gruntach należących do PKP przy granicy wschodniej – twierdzi Czesław Warsewicz.
Zarząd spółki zaznacza, że prezentowane wielkości mają charakter szacunkowy i mogą ulec zmianie, a ostateczne dane zostaną podane 25 maja. Według wstępnych wyników Grupy PKP Cargo przychody ze sprzedaży wyniosły 1,2159 miliarda złotych, wynik EBIT – 63,3 mln zł, zysk netto – 35,6 mln zł, a EBITDA – 200,3 mln zł, Nakłady inwestycyjne, które mają w tym roku wynieść miliard złotych, w pierwszym kwartale wyniosły 132,5 mln zł. Grupa PKP Cargo przewiozła 29,427 mln ton towarów.
Jak to wygląda w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku? W I kwartale 2017 roku grupa PKP Cargo zanotowała stratę netto w wysokości 1,43 mln zł. Dużo niższe były wówczas przychody – 1,1 mld złotych. Nakłady inwestycyjne wynosiły wówczas 86 mln złotych (był to duży, ponad 50-procentowy spadek względem 2016 roku). W I kw. 2017 roku EBITDA wyniosła 147 mln zł – w tym wskaźniku również mamy do czynienia z dużym wzrostem.
Ambitne plany na 2018 rok
Wyniki PKP Cargo w I kwartale są zatem lepsze niż rok i dwa lata wcześniej. Wycena przewoźnika wciąż jednak jest w dołku po tym, jak inwestorzy uznali, że nie wykorzystał on tradycyjnej szansy na zarobek w IV kwartale 2017 roku. Zarząd PKP Cargo ma ambitne plany na 2018 rok, który zakłada EBITDA Grupy PKP Cargo w wysokości 778,7 mln zł, tj. o 10,9% więcej w stosunku do 2017 roku, przy planowanej masie przewiezionych towarów w wysokości 125,9 mln ton.
Przewoźnik musi jednocześnie zwiększyć wydatki na inwestycje, jeśli chce rozwiązać problem braku taboru w jesiennym szczycie przewozowym. Plan przewiduje także wzrost udziałów w rynku, które jednak na początku tego roku lekko spadły. Wszczęło też dialog dotyczący podwyżek wynagrodzeń.
Holding pomoże?
Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz powiedział "Pulsowi Biznesu", że dzięki wprowadzeniu struktury holdingowej w grupie PKP pojawią się oszczędności. – Jak zapewnia Krzysztof Mamiński, prezes PKP, struktura holdingu nie odbierze spółkom samodzielności, wykorzystane natomiast zostaną możliwości współdziałania, m.in. dzięki wspólnemu zarządzaniu personelem, finansami, wspólnym zakupom czy szkoleniom. Skoordynowana może być także polityka informacyjna i obsługa prawna – wyjaśnia.
PKP Cargo przymierza się też do wspólnych inwestycji z grupą PKP. – Rozważane są projekty budowy terminali, przeznaczonych głównie do przeładunku kontenerów, m.in. na gruntach należących do PKP przy granicy wschodniej – twierdzi Czesław Warsewicz.